Opowieść Rusałki – recenzja gry Stworze
Tego dnia słońce piekło wyjątkowo mocno. Nie lubię tego. Moja skóra robi się wtedy sucha, a włosy zaczynają przypominać wyschnięte badyle. Nie miałam wyboru – musiałam schować się w szuwarach, z cienia obserwując poczynania moich rywali. Dzień to nie moja pora, więc ospale unosiłam się tuż pod powierzchnią wody i…