Klikalny tytuł: emancypacja w grach wideo
Ohohohoho Ciekawe, co sobie pomyśleliście, widząc taki tytuł. Że pójdę w ostrą polemikę z modą na śliczne żeńskie postacie, a może że bezlitośnie zroastuję jakiegoś dziennikarza, który w całkiem znanym i szanowanym magazynie umieścił swoją faplistę, argumentując to próbą odnalezienia niezależnych kobiecych postaci? W sumie przydałby się jakiś mądry cytat…