Ja chyba nie chcę spróbować. Nie mogę za to nie docenić klimatu…
Dobrze, że w roli „pielęgniarza” nie występuje Marvin z Autostopem przez Galaktykę Douglasa Adamsa…
Przy okazji lektury „Obcego” znowu pojawiło się pytanie – ile w ocenie dzieła zależy od tłumacza. Pamiętam zbiór opowiadań fantasy tłumaczonych przez różne osoby i to, jak bardzo na ich tle wyróżniał się tekst Zbigniewa Królickiego (którego przekłady poznałam jako nastolatka zakochana w Trylogii Zimnego Ognia C. S. Friedman). Zarówno…
.. czyli recenzja drugiej części Orła Białego Marcina Sergiusza Przybyłka Recenzję pierwszego tomu mogliście przeczytać tutaj. Podczas wyjazdu w góry udało mi się zrealizować raptem część planów pisarsko-czytelniczych. Dlatego też ten wpis publikuję tak późno. Ale co począć… Dla porządku przedstawię Wam ogólne założenie książki. Orzeł Biały to post-apokaliptyczne science-fiction…
Piszę do Was świeżo po obejrzeniu najważniejszego filmu tego roku – i nie ma tu co dywagować, Blade Runner (Łowca Androidów 1982) stawiany jest na równi z 2001: Odyseja Kosmiczna Stanleya Kubricka, zatem jego kontynuacja to coś istotnego, nie tylko dla fanów kina science-fiction. Może to pierwsze zdanie wyszło nieco…
Od razu Was ostudzę – to jeszcze nie jest recenzja najnowszego filmu Ridleya Scotta. Do kina idę dopiero w niedzielę. Aby jednak być gotowym na film, postanowiłam obejrzeć pierwszą część, z 1982 roku. Oto moje wrażenia. Zadziwia mnie… Jak kilkadziesiąt (dokładnie 35 ) lat temu można było robić tak spójne…
Ja chyba nie chcę spróbować. Nie mogę za to nie docenić klimatu…
Dobrze, że w roli „pielęgniarza” nie występuje Marvin z Autostopem przez Galaktykę Douglasa Adamsa…
A poza tym szalony, nieokiełznany, miejscami też piękny. No ale mówię o samym filmie, o jego warstwie wizualnej. Najlepiej wyrazi to fragment recenzji na filmwebie – „film pełen jest francuskiego barokowego szyku”. Prawdą jest, że wyobraźni Bessona mogłoby starczyć na 10 filmów. Jednak już drugi epitet obecny w tytule odnosi…
O Marcinie Sergiuszu Przybyłku słyszałam przy okazji jego futurystycznej sagi Gamedec. Wymieniana jest w prawie każdym spisie najważniejszych polskich książek science fiction oraz cyberpunkowych. Z jakiegoś niewytłumaczalnego dla mnie powodu jego ostatnia książka „Orzeł Biały” nie jest już tak znana. Dziwię się temu niepomiernie, gdyż w Polsce chętnie czytane są…
Do tej pory trudno mi było zdecydować, w jakiej formie Grzędowicz wypada lepiej – zbiór krótkich opowiadań w „Księdze Jesiennych Demonów” był znakomity, ale już „Wypychacz zwierząt” obniżył loty. Jego najbardziej znany cykl, „Pan Lodowego Ogrodu” to udane połączenie science-fiction i fantasy w klimacie trylogii Zimnego Ognia C. S. Friedman…