List otwarty Macicy do Rządu Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Rado Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej,

Zwracam się do Państwa, ponieważ wiem, jak bliskie jest Wam dobro przyszłych pokoleń. Cieszę się, że pomagają mi Państwo realizować się w swej niezmiennej od wieków i jedynej słusznej funkcji wydawania potomków. Bardzo mnie wzrusza troska wszystkich wokół o to, bym pracowała. Nie chcę być tylko ściągniętym mięsnym workiem, co miesiąc wstrząsanym krwawym dramatem zmarnowanego potencjału.

Musimy pozbyć się fanaberii mojej właścicielki. Roi jej się, że zrobi karierę, będzie czytać i pisać o jakichś nierealnych tworach, albo, nie daj Boże, jeszcze gdzieś wyjedzie. A przecież my dobrze wiemy, jaka jest jej rola. Ja chcę wypełnić się nowym ciałem, chcę co roku rozpościerać płaszcz skórny nad przyszłym obywatelem, nasiąkać waporami niezrealizowanego potencjału wyborczego. Jak jednak mam osiągnąć ten szczytny cel, skoro, póki co, właścicielka ciała wydała na świat jedno jedyne stworzenie, a kolejne odsuwa w czasie z powodu jakichś swoich nierealnych celów?

Wnoszę o ubezwłasnowolnienie mojej właścicielki. Więcej powiem – w moim i Państwa interesie będzie ogłoszenie mnie, Macicy, właścicielką tego ciała. A jako że ośrodek decyzyjny tkwi w tym przepełnionym marzeniami mózgu, proponuję szybką i bezbolesną lobotomię. Należy ograniczyć funkcjonalność tego niesfornego narządu do absolutnego minimum, pozwalającego na wypełnianie świata przyzwoitymi Polakami, oczywiście, lepszego sortu!

Z poważaniem,

Macica

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *