Jak pachnie Garrus Vakarian (Black Afgano)

Garrus Vakarian jest Turianinem, przedstawiciele obcej inteligentnej rasy. Pochodzi z odległej planety Palaven. Jak każdy przedstawiciel jego gatunku, wygląda groźnie i surowo, zwłaszcza w oczach człowieka, który przyzwyczajony jest do miękkości ludzkich kształtów. Dodatkowo surowe warunki panujące na Palaven sprawiają, że Turianie nie rozpuszczają swych synów ani córek. Prawie każdy…

Czytaj dalej

Zamieszanie z Rachel Amber

Life is Strange: Before the Storm to prequel do gry studia DONTNOD sprzed kilku lat. Tym razem do pracy zasiadło inne studio, Deck Nine, co wielu fanów mocno zaniepokoiło. Zaliczam się do tych osób, które nie potrafiłyby darować wprowadzenia jakichkolwiek zmian w stosunku do poprzedniej części. Nie chodzi mi o…

Czytaj dalej

Wampir: krwawa rozgrywka, cz. 3

Przeszło pół roku temu napisałam dwa artykuły o wampirzych komiksach (tutaj i tutaj). Dziś zapraszam na nieco inną odsłonę cyklu – na gry komputerowe o wampirach. Przedstawię Wam swój ranking najciekawszych produkcji traktujących o krwiopijcach. Zaczęło się w liceum, od trzeciej odsłony Legacy of Kain. W tym samym czasie w…

Czytaj dalej

Jak pachnie wiedźma Morrigan (Orris Noir)

Wiedźma, królowa, matka – potężna i krucha jednocześnie, słodko-gorzka, nieokiełznana i oddana sprawie. W tytule podaję jedno z jej imion, ale tak naprawdę zapach, który ostatnio poznałam, pasuje do archetypu wiedźmy, a nie tylko do jednej przedstawicielki. Morrigan nie jest słodką Triss Merigold ani nieco toksyczną, ale cywilizowaną, Yennefer. Morrigan,…

Czytaj dalej

Pierwsze spotkanie z Numenerą

Dwadzieścia lat temu pewna gra komputerowa wciągnęła mnie bardziej, niż inne. Urzekła mnie swoim niepowtarzalnym klimatem, rozbudowanymi kwestiami dialogowymi i niezwykłymi postaciami, oraz Opowieścią (tak, przez duże O), która przenikała do kości i na długo odcisnęła na mnie swoje piętno. Mam tu na myśli Planescape: Torment, który jest według mnie…

Czytaj dalej

Jak pachnie Lara Croft (Alaia)

Azzedine Alaia, czyli nieuchwytność. Dzisiejszym wpisem rozpoczynam cykl, który łączy dwie moje pasje – fantasy, science-fiction, gry komputerowe i kosmetyki, w dokładniej – perfumy. Już jakiś czas temu zorientowałam się, że olfaktoryczne otoczenie mocno na mnie oddziałuje i zwracam na nie dużą uwagę. Brakuje mi jednak wykształcenia i wiedzy fachowej.…

Czytaj dalej

Tyranny – wojna, która się zmienia

Tak jak zapowiedziałam na facebooku, opowiem trochę o grze i o motywie wojny w grach komputerowych. Jest to gra komputerowa typu cRPG w rzucie izometrycznym, której akcja toczy się na fikcyjnej planecie Terratus (Terra, hm…). W świecie tym istnieje potężna magia, a technologia stoi na poziomie Średniowiecza albo Starożytności (brak…

Czytaj dalej

Assassin’s Creed – kill me softly

Początkowo chciałam ten tekst napisać w formie polemiki z innymi recenzjami, ale musiałabym się z nimi nie zgadzać non stop, a z zasady unikam tekstów nastawionych tylko na krytykę. Uważam, że to odtwórcze. Mogę się, owszem, odnieść do innego tekstu, ale tak by potraktować go jako ciekawostkę lub punkt wyjścia…

Czytaj dalej