Jestem nienormalna – płaczę przy grze

Czyli moje wrażenia z To the Moon To jedna z pozycji, które poleciłabym osobie przekonanej o tym, że gry komputerowe to tylko krwawe nawalanki, pozbawione głębi strzelanki, w których tępomordy macho pacyfikuje świat przy wtórze pełnego zachwytu pisku biuściastej blondyny. Każdy tego typu tekst brzmi dla mnie równie kretyńsko co…

Czytaj dalej

Orki potrafią być sexy – wiem, bo byłam na Warcrafcie

Lothar i Khadgar

Dla wygody utrudzonych podróżników na Moście Trolla pojawiła się lista wiadomości na temat świata Azeroth. To, co rzuciło mi się w oczy. Uwaga, mocno osadzone w uniwersum Warcrafta, więc dla osób nieobeznanych z tematem będzie to zwykły bełkot. Ale nie traćcie nadziei, pod listą umieściłam krótkie wprowadzenie do świata gry.…

Czytaj dalej

Fire Wars, Star Fly – moje ulubione kosmiczne epopeje

Garazeb

… czyli dlaczego każdy fan Firefly pokocha Star Wars: Rebels? Uwaga – tekst ten pisany jest przez fana, który należy do gatunku kanapowo-blogowych wielbicieli, a nie omnibusów znających na pamięć wszystkie dialogi i fakty, o których nie ma pojęcia pewnie nawet sam reżyser. Myślę, że potrafiłabym odpowiedzieć na maksymalnie połowę…

Czytaj dalej

To nie jest gra mobilna!

Summoners War - Mikene

Czyli moja recenzja gry Summoners War: Sky Arena Na początek garść podstawowych informacji: Summoners War: Sky Arena to mobilne MMORPG, które pojawiło się na rynku we wrześniu 2014 roku. Fabuła nie należy do oryginalnych, ot, lądujemy w świecie rozdartym walką o kryształy many. Żeby nie dopuścić do wojny totalnej, mądre…

Czytaj dalej

Przed wyruszeniem w drogę, musisz zebrać drużynę

Pillars of Eternity

Bardzo opóźniona, ale wciąż aktualna, wybiórcza recenzja gry Pillars of Eternity studia Obsidian Każda osoba zorientowana w tematyce gier komputerowych o grze Pillars of Eternity już zapewne słyszała, więc nie muszę jej szczegółowo przedstawiać. Gwoli ścisłości powiem tylko, że to klasyczny izometryczny rpg w klimatach fantasy, nawiązujący do takich klasyków…

Czytaj dalej

Ogniem i magią – rzecz o pewnej książce

Obietnica Krwi, Brian McClellan

Jest taki typ fantasy, który na własny użytek nazywam fantasy militarnym. Definiuję go następująco: w fikcyjnym świecie, osadzonym najczęściej w klimatach późnego Średniowiecza lub Renesansu, rozgrywa się jakiś konflikt. Nic nowego, fantasy żyje wojną totalną, a ścierające się armie są doskonałym tłem dla pokazania dramatów bohaterów. Tyle że w fantasy…

Czytaj dalej