Jak pachnie wiedźma Morrigan (Orris Noir)

Wiedźma, królowa, matka – potężna i krucha jednocześnie, słodko-gorzka, nieokiełznana i oddana sprawie. W tytule podaję jedno z jej imion, ale tak naprawdę zapach, który ostatnio poznałam, pasuje do archetypu wiedźmy, a nie tylko do jednej przedstawicielki. Morrigan nie jest słodką Triss Merigold ani nieco toksyczną, ale cywilizowaną, Yennefer. Morrigan,…

Czytaj dalej

Dręcz mnie, Numenero

Oto w końcu zdobyłam się na napisanie recenzji Torment: Tides of Numenera. Trochę mi to zajęło, ponieważ chciałam jak najlepiej tę grę poznać. O Numenerze głośno jest już od dawna. Jest to ukochane, wypieszczone dziecię studia inXile, do którego należy wiele osób odpowiedzialnych za najlepszego cRPG, w jakiego kiedykolwiek grałam…

Czytaj dalej

Jednorazowa gra planszowa

Kolejny miesiąc za nami. Możemy sobie pogratulować – sytuacja jest opanowana. Tymczasem nadchodzi maj. Nowe zachorowania pojawiają się jak grzyby po deszczu. Epidemia urojanki powraca do Londynu, w Tokio też nie jest wesoło – mamy potwierdzone ogniska 龙息. W Nowym Jorku i Algierze jeszcze nie ustały zamieszki, ale najgorzej wygląda…

Czytaj dalej

Tyranny – wojna, która się zmienia

Tak jak zapowiedziałam na facebooku, opowiem trochę o grze i o motywie wojny w grach komputerowych. Jest to gra komputerowa typu cRPG w rzucie izometrycznym, której akcja toczy się na fikcyjnej planecie Terratus (Terra, hm…). W świecie tym istnieje potężna magia, a technologia stoi na poziomie Średniowiecza albo Starożytności (brak…

Czytaj dalej

Assassin’s Creed – kill me softly

Początkowo chciałam ten tekst napisać w formie polemiki z innymi recenzjami, ale musiałabym się z nimi nie zgadzać non stop, a z zasady unikam tekstów nastawionych tylko na krytykę. Uważam, że to odtwórcze. Mogę się, owszem, odnieść do innego tekstu, ale tak by potraktować go jako ciekawostkę lub punkt wyjścia…

Czytaj dalej

Anubis, czyli tam i z powrotem

Nie wiem, co bardziej przeraża mnie w perspektywie przebywania w otwartym kosmosie. Zimno? Brak powietrza? Brak dźwięku? Chyba jednak nieogarniony przestwór, obojętny, straszny. Przestrzeń, w której wszelkie metafory na temat małości człowieka wypadają marnie. Takie i inne przemyślenia naszły mnie po pierwszym sezonie serialu Sy-Fy „The Expanse”. Strach Samotna dziewczyna…

Czytaj dalej

Łotr 1. Gwiezdne wojny – dream team rodzi się w bólu

Czyli moja krótka i poręczna recenzja najnowszego epizodu. Poniżej prezentuję Wam kilka punktów, dla których warto obejrzeć Łotra 1. Chociaż właściwie trudno nazwać ludzi oraz planety punktami. Wyjątkowo jak dla sagi Gwiezdnych Wojen udało się wykreować świetne postacie. Aha, spoilery ukryte za pomocą tagów. Kapitan Cassian Andor – podobał mi…

Czytaj dalej

Albo razem, albo w ogóle

Para graczy to świetna rzecz. Nie ma problemów z „tą okropną grą, która zastępuje życie rodzinne”, albo „głupiej strzelance zamiast filmu romantycznego”… Ja i Luby mamy wprawdzie trochę inne preferencje odnośni gier, ale czerpiemy wielką przyjemność ze wspólnej rozgrywki. Dziś chciałam opowiedzieć Wam o grach, które są jakby stworzone dla…

Czytaj dalej