Czy wiecie, że od jakiegoś czasu trwają badania nad pozyskaniem pajęczej nici od zmodyfikowanych genetycznie jedwabników? Gdyby udało się to osiągnąć – i gdyby ceny takiej nici były przystępne – kategoria „Pajęcze robótki” bardzo by się uwiarygodniła 😉 No ale póki co pozostają mi nici bawełniane i wełniane. Co niedługo ujrzy światło dzienne?
- To, co prezentuję na zdjęciu, to nie koszyk, a torba dla Mamy na Dzień Matki. Wzór pochodzi z Ravelry (Mother’s Love Tote). Kolory miały być dokładnie jak na zdjęciu z Ravelry (wersja z brązowym spodem), ale nie udało mi się znaleźć dokładnie takich samych włóczek. Dlatego też zrezygnowałam z zielonych pasów na górze i zamiast tego zrobiłam różowe. Ale i one mi nie pasowały. Stanęło na wersji z żółtymi, niebieskimi i czerwonymi pasami.
Teraz zostały mi tylko rączki i wypełnienie – z mocnego, lnianego materiału. Muszę też wstawić usztywnienie na dno torby, żeby trzymała formę i nie zamieniła się w worek przy pierwszym użyciu. Nie, żebym miała coś przeciwko workom czy shopperom, ale do tego wzoru po prostu luźna forma nie pasuje. Mamo, cierpliwości! Prawie gotowa!
- Drugi projekt to torba według tego samego wzoru, ale o bardziej jednolitych kolorach. Wybrałam do niej wypełnienie z ciemnozielonego płótna.
- Robię też plecak dla Młodej Damy– na razie wyszedł worek, klapa i ramiona też są gotowe, ale muszę podszyć je materiałem, by się nie rozciągały podczas noszenia. Wzór to Dragon Backpack ze strony ABC Knitting Patterns. Główny splot to tzw. crocodile stitch.
- Kolejna rzecz to ażurowy sweter – Avalon Top (źródło, a jakże, Ravelry). I tutaj męczę się strasznie już trzeci tydzień, ponieważ użyłam cieńszej włóczki, niż jest zalecana, w związku z czym muszę sama przeliczać wszystkie oczka, dopasowywać wzór do mniejszego ściegu i w ogóle… prułam robótkę już ze trzy razy. W końcu postanowiłam zostawić tylko pas z gwiazdami/kwiatami i ozdobić nim moją Obag. Mam tylko problem z przymocowaniem go… Muszę to przemyśleć.
- Tę chustę dziergam już od dłuższego czasu. Osiągnęła całkiem słuszne rozmiary, ale jak na pajęczynę ma zbyt gęsty splot. Będzie raczej do noszenia w chłodne jesienne wieczory niż do łowienia ofiar. Kolor tzw. nieokreślony. Wzór zaczerpnęłam z Ravelry, nazywa się Bruinen.
- Kolejna chusta jest już prawie skończona. Będzie idealna na lato, bo wykonana jest z lekkiej, bawełnianej włóczki. Mam w planach wykończyć ją wzdłuż krawędzi pikotkami i dodać frędzle (boho style!). Wzór pochodzi ze strony: allaboutami, a chusta nazywa się The Boho Crochet Wrap. Zresztą, warto sobie tę stronę zapamiętać, ponieważ zawiera sporo szczegółowo opisanych wzorów, nie tylko chust, ale przede wszystkim uroczych amigurumi (o których pisałam w tym poście).
A jako że chusta ta bardzo spodobała się Młodej Damie, zrobiłam w dwa dni wersję dla niej – tym razem w kolorze.
- I na koniec – najbardziej pracochłonna chusta, za jaką się wzięłam. Idzie jak po grudzie, ponieważ użyłam delikatnej włóczki, a wzór składa się z mnóstwa łańcuszków, w które trzeba się dobrze wbić szydełkiem, by ich nie rozciągnąć. Tak więc wszystko mi się plącze i czasami naprawdę przydałaby się dodatkowa para rąk do ogarniania wszystkich elementów. Na stronie, z której zaczerpnęłam wzór, można znaleźć zdjęcie gotowej chusty – widać, jak różny efekt można uzyskać po prostu zmieniając grubość włóczki (możecie sprawdzić tutaj: laduska.ru). To, co prezentuję poniżej, nie zostało jeszcze zblokowane, dlatego jest takie nieforemne. Efekt końcowy powinien być o wiele lepszy i bardzo… pajęczy właśnie.
Mam nadzieję, że pracę Wam się spodobają 🙂
Baaaardzo mi się podoba ta chusta Bruinen na stronie, do której link wrzuciłaś i z której czerpałaś inspirację. Te cieniowane w jednej tonacji kolorystycznej są przepiękne!
Podziwiam, że tak się wciągnęłaś i tyle projektów realizujesz. Oby tak dalej, to założysz własny butik 😉
Tak, bardzo ładnie przechodzą w niej kolory, zgadzam się. W ogóle tyle zależy od koloru, prawda? Dobrze to widać na Ravelry, gdzie różne osoby publikują prace zrobione wg tego samego wzoru.
Skończyłam już wielką boho chustę, niedługo wrzucę krótki wpis ze zdjęciami, bo wygląda fajnie 🙂